Wszystkich, którzy spędzają letnie miesiące w stolicy zapraszamy do odwiedzenia czterech Galerii Mazowieckiego Instytutu Kultury. Galeria Foksal, Galeria XX1, Galeria Test i Galeria Elektor, to dla miłośników sztuki współczesnej obowiązkowe punkty na mapie miasta.
Galeria Elektor, w siedzibie Instytutu przy ul. Elektoralnej 12, do 29 lipca prezentuje aktualnie wystawę Moniki Malewskiej Odnawianie znaczeń: fantazmaty i smakołyki, która została otwarta w ramach tegorocznej edycji festiwalu PERSONA – rok Marii Janion
„Wykorzystując fotografie, a ostatnio cyfrowo przetworzone grafiki jako punkt wyjścia dla moich obrazów i prac na papierze, manipuluję przedstawieniem przedmiotów, aby dokonać dekonstrukcji estetyki reklam komercyjnych i polityki globalnej determinowanych przez materialne pragnienia.”- mówi artystka.
Tuż obok galerii znajduje się także pokój ciszy, w którym można wyłączyć się od miejskiego zgiełku i pozbyć nadmiaru bodźców.
Niedaleko, przy Al. Jana Pawła II mieści się Galeria XX1. Tu od 22 lipca do 19 sierpnia oglądać można wystawę w ramach Festiwalu Sztuk Wizualnych Relacje. Projekt prezentuje współczesną sztukę interaktywną, immersyjną i koncentrującą się na temacie szeroko rozumianej relacyjności.
Spacerującym w okolicach Pl. Konstytucji polecamy Galerię Test. Od 30 czerwca do 22 lipca na odwiedzających czeka wystawa: Jan Rylke Ogrody. Na obrazach artysta odwołał się do motywów zaczerpniętych z istniejących, historycznych ogrodów, zaś do „wizerunku ogrodu, pokazującego dominujący w danym okresie wygląd pożądanego otoczenia, dodał współczesny ogrodowi, rzeźbiarski wizerunek człowieka, który pozwala na określenie jego miejsca w tak zorganizowanym świecie”.
4 sierpnia w Galerii Test rusza natomiast projekt RYSZARDA PASIKOWSKIEGO W kontakcie / In Touch.
4 sierpnia w Galerii Test rusza natomiast projekt RYSZARDA PASIKOWSKIEGO W kontakcie / In Touch.
Oprócz walorów artystycznych, wpisuje się on także w społeczny kontekst okresu pandemii koronawirusa i niejako z nią koresponduje. Na projekt składa się cykl abstrakcyjnych obrazów oraz zapis fragmentów telefonicznych rozmów z sześcioletnią wnuczką Klarą – o sztuce i codzienności, widzianych z perspektywy dziecka.
(R.P. – Ryszard Pasikowski, K. – Klara)
R.P. Odpowiedz Klaro na pytanie – jak myślisz – malarstwo jest potrzebne czy nie?
K. Potrzebne, bo człowiek może zobaczyć inny świat, z innej perspektywy. Kiedy maluje się obraz, można go przekręcić do góry nogami.
R.P. To po co malarz maluje?
K. Dlatego, że chce pokazać swoje myśli i swoje wizje, i maluje to, na co ma ochotę.
K. Dziadku, ja chcę nauczyć cię, żebyś był doskonałym malarzem.
Pełny dialog w Galerii TEST, Marszałkowska 34/50.
Galeria Foksal przy ul. Foksal 1/4 do 20 sierpnia prezentuje wystawę Szymona Szewczyka Łzy w moich oczach..
Na wystawie zobaczyć można zespół obiektów zrealizowanych w technice intarsji z masy polimerowej, którą artysta stosuje w swojej praktyce od wielu lat. Intarsje przedstawiać będą tańczące postacie, ciała w ruchu, których figury przywodzić mogą na myśl religijne bądź szamańskie rytuały.
Tytuł wystawy nawiązuje do znanego przeboju lat 80., piosenki Dancing with Tears in My Eyes (Tańcząc ze łzami w oczach) brytyjskiego zespołu Ultravox, w którym taniec przedstawiony jest jako sposób na oderwanie się od myślenia o nieuchronnie zbliżającej się katastrofie.
Pełna informacja o wystawach dostępna jest na stronie mik.waw.pl