W procesie swoich poszukiwań, zespół Sztuki Nowej zaczął traktować dylematy Hamleta nie jako zaprzeczanie sensowi życia i napiętnowanie aktów odbierania go, ale jako metodę de-komponowania rzeczywistości scenicznej i stawiania jej kluczowych pytań – zarówno tych dotyczących ekonomicznej kondycji twórców, jak i samego fenomenu teatru.
HAMLET W RUCHU premiera
Nie cieszy mnie człowiek – ani żaden mężczyzna, ani żadna kobieta
Proces nad „myśleniem Hamletem” zespół rozpoczął ponad rok temu, przy okazji wystawienia performatywnej wersji dramatu na Festiwalu Szekspirowskim w Gdańsku. Zaprezentowany wówczas Hamlet.motion zapraszał do dyskusji wokół mechanizmów sterujących współczesną męskością. Okazało się, że był to początek zupełnie nowego procesu artystycznego zespołu Sztuki Nowej, mimo że tropem tego samego, kanonicznego dzieła Szekspira.
Praca nad spektaklem miała charakter kolektywnego procesu, w którym wpływ na ostateczny kształt spektaklu mieli wszyscy twórcy o różnych potrzebach estetycznych i emocjonalnych.
Praca nad spektaklem miała charakter kolektywnego procesu, w którym wpływ na ostateczny kształt spektaklu mieli wszyscy twórcy o różnych potrzebach estetycznych i emocjonalnych.
Słowa, słowa, słowa
Jedną z głównych inspiracji w pracy nad spektaklem Hamlet w ruchu jest książka Hamlet.pl. Myślenie Hamletem w powojennej kulturze polskiej Wandy Świątkowskiej, w której Hamlet Williama Szekspira traktowany jest jako wyjściowy scenariusz – dzieło w ruchu – poddawany bezustannej obróbce, biorący udział w obiegu energii społecznej i uznany jako materiał użytkowy w myśl zasady kulturowego recyklingu. Świątkowska pisze, że uznaje Hamleta za materiał stale używany i zużywany, który jest przemieszczany pomiędzy różnymi gatunkami i mediami, który cyrkuluje w kulturowym obiegu: „Recykling jako strategia artystyczna przenosi punkt ciężkości z artefaktu na performatywność sztuki jako dynamicznego procesu interakcji i negocjacji między twórcą, a odbiorcą, tworząc kulturę użytkowania, w którym nie ma finalnego produktu tworzenia, jest tylko ciągły obieg użytkowanych elementów kultury”.
Ofelio, strzeż się, strzeż.
Pilnuj się, pilnuj!
Pilnuj się, pilnuj!
Idąc za Hamletem Szekspira, jak za matrycą mechanizmów funkcjonowania człowieka w systemie opartym na władzy, zaczynamy widzieć, nazywać, uświadamiać sobie świat, który toczony powtarzalnością zdarzeń, nieustannie skazuje nas na odgrywanie tych samych ról społecznych. Hamlet to synonim braku szansy na wyzwolenie, na wyjście z impasu. Choć wie, że chce zmiany, system, który go powił, wykształcił i wtrącił w turbiny swoich mechanizmów, nie pozwoli na zhakowanie. Przykładając ucho Hamleta do aktualnej rzeczywistości, słyszymy, jak woła o uwagę dla takich zagadnień, jak: kryzys tożsamości i wartości młodego pokolenia, problem ekonomicznej kondycji twórców, potrzeba uleczenia psychicznych chorób polskiego teatru.
Dania jest więzieniem
W procesie swoich poszukiwań, zespół Sztuki Nowej zaczął traktować dylematy Hamleta nie jako zaprzeczanie sensowi życia i napiętnowanie aktów odbierania go, ale jako metodę de-komponowania rzeczywistości scenicznej i stawiania jej kluczowych pytań – zarówno tych dotyczących ekonomicznej kondycji twórców, jak i samego fenomenu teatru. Rozważania te popchnęły twórców Sztuki Nowej do kolejnych pytań – czy Hamleta należy sprzedawać, podawać na tacy w ekskluzywnej restauracji, czy raczej go spalić?
Cóż to za aktorzy? Trupa tragiczna ze stolicy
Hamlet w ruchu to też spektakl, będący kolejnym etapem eksploracji zagadnień podejmowanych już wcześniej przez Sztukę Nową.
„Mam wrażenie, że całe życie pracuję nad jednym spektaklem” – mówi Dawid Żakowski i rzeczywiście można mówić o pewnego rodzaju performatywnej ciągłości, skoncentrowanej wokół tematów, które wracają z naturalną potrzebą oddania im uwagi. Dotyczy to całego zespołu Sztuki Nowej, który nie porzuca jakości wygenerowanych podczas wcześniejszych produkcji, traktując je jako materiał recyklingowy. Po serii eksperymentalnych działań i produkcji m. in. „Pompa funebris”, „Last: ostatni taniec Niżyńskiego”, „IV RP Snów” i „Przestrzenie Kobro”, uznanych przez krytyków i jurorów konkursu The Best OFF, Sztuka Nowa stanęła przed dylematem, o jakie i czyje potrzeby zadbać w procesie artystycznym i eksploatacyjnym – artystów, widzów, producentów, menedżerów, partnerów, grantodawców, kuratorów, o własną niezależną przestrzeń, o hermetyczności i wnikliwość intelektualną researchu, a może komunikatywność i czytelność przekazu, o wejście w struktury teatralne czy wyjście z systemu utartych rozwiązań – zaprosić widza do teatru, czy go z teatru wyprosić, wyprowadzić w nową przestrzeń performatywną i mentalną?
„Mam wrażenie, że całe życie pracuję nad jednym spektaklem” – mówi Dawid Żakowski i rzeczywiście można mówić o pewnego rodzaju performatywnej ciągłości, skoncentrowanej wokół tematów, które wracają z naturalną potrzebą oddania im uwagi. Dotyczy to całego zespołu Sztuki Nowej, który nie porzuca jakości wygenerowanych podczas wcześniejszych produkcji, traktując je jako materiał recyklingowy. Po serii eksperymentalnych działań i produkcji m. in. „Pompa funebris”, „Last: ostatni taniec Niżyńskiego”, „IV RP Snów” i „Przestrzenie Kobro”, uznanych przez krytyków i jurorów konkursu The Best OFF, Sztuka Nowa stanęła przed dylematem, o jakie i czyje potrzeby zadbać w procesie artystycznym i eksploatacyjnym – artystów, widzów, producentów, menedżerów, partnerów, grantodawców, kuratorów, o własną niezależną przestrzeń, o hermetyczności i wnikliwość intelektualną researchu, a może komunikatywność i czytelność przekazu, o wejście w struktury teatralne czy wyjście z systemu utartych rozwiązań – zaprosić widza do teatru, czy go z teatru wyprosić, wyprowadzić w nową przestrzeń performatywną i mentalną?
Reszta jest milczeniem
Hamlet nie tyle odpowiada na te pytania, co ubiera je w jaskrawą formę. Odsyła do kolejnych linków, otwiera nowe przestrzenie do rozmowy. Stąd tytuł – Hamlet w ruchu – dzieło w ruchu, poddawane bezustannej obróbce, biorące udział w obiegu energii społecznej. Pod względem gatunkowym, spektakl ma charakter synkretyczny – teatr staje się wspólną przestrzenią dla kiczu i powagi, dla śmiechu i głębokich rozważań. Za bardzo zróżnicowane przestrzenie muzyczne odpowiada Kasai i A_Gim.
W spektaklu wykorzystano fragmenty dramatu Hamlet Williama Shakespeare'a w przekładzie Stanisława Barańczaka.
reżyseria: Dawid Żakowski
tekst i dramaturgia: Patrycja Babicka
choreografia: Daniela Komędera-Miśkiewicz
muzyka: Katarzyna Piszek aka Kasai; A_gim
reżyseria świateł: Tadeusz Perkowski
reżyseria dźwięku: Adam Jankowski
scenografia: Sebastian Żwirski
artysta wizualny: Konrad Tułak aka NGHTLOU
produkcja i koordynacja: Iwa Ostrowska
performerzy: Kamil Adamus, Marek Bula, Konrad Duplicki, Maciej Feliga, Paweł Mandziewski, Agata Zataj
tekst i dramaturgia: Patrycja Babicka
choreografia: Daniela Komędera-Miśkiewicz
muzyka: Katarzyna Piszek aka Kasai; A_gim
reżyseria świateł: Tadeusz Perkowski
reżyseria dźwięku: Adam Jankowski
scenografia: Sebastian Żwirski
artysta wizualny: Konrad Tułak aka NGHTLOU
produkcja i koordynacja: Iwa Ostrowska
performerzy: Kamil Adamus, Marek Bula, Konrad Duplicki, Maciej Feliga, Paweł Mandziewski, Agata Zataj
Pokaz spektaklu współfinansuje m.st. Warszawa.
Produkcja premiery została dofinansowana w ramach programu OFF Polska dzięki wsparciu Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Produkcja premiery została dofinansowana w ramach programu OFF Polska dzięki wsparciu Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
HAMLET W RUCHU | SZTUKA NOWA X MIK
15 czerwca (czw), 19:00
| Mazowiecki Instytut Kultury | Warszawa, ul. Elektoralna 12
Bilety 30/40, dostępne na → Hamlet w ruchu / www.kicket.com
15 czerwca (czw), 19:00
| Mazowiecki Instytut Kultury | Warszawa, ul. Elektoralna 12
Bilety 30/40, dostępne na → Hamlet w ruchu / www.kicket.com